Jak sprawdzić własny tekst?

Dzisiaj cztery rady ode mnie dla wszystkich autorów. Nieważne, czy piszesz tekst użytkowy, książkę czy pracę zaliczeniową — w każdej sytuacji możesz zminimalizować liczbę błędów, przez co korektor będzie mógł skupić się na kwestiach redakcji językowej i technicznej, a nie wyszukiwać na przykład podwójnych spacji.

Przeczytaj swój tekst

Może wydawać się to banalne, bo przecież sam go pisałeś, ale… wiele błędów, na przykład fleksyjnych (nieprawidłowa końcówka) czy logicznych, bierze się z myślenia o czymś innym lub przerywania pracy. Często na chwilę oderwiemy się od pisania, szybciutko kończymy potem zdanie w miejscu, gdzie przerwaliśmy pracę i… językowa tragedia gotowa (albo niedokończone zdanie). By wyeliminować tego typu błędy warto po skończonej pracy przeczytać cały tekst — wolno, bez zbędnego pośpiechu, nawet na głos. Wówczas wyeliminujemy samodzielnie większość błędów.

Sprawdź zapis nazw własnych

Brak kawy o poranku i fakt, że ktoś zjadł twój naszykowany na śniadanie jogurt — tylko te dwie rzeczy są gorsze od błędów w nazwach własnych, szczególnie nazwiskach 😉 Obojętne, czy to literówka, czy błąd ortograficzny — są po prostu niedopuszczalne. Wychodzę z założenia, że autor jest ekspertem w dziedzinie, o której pisze i wymagam od niego profesjonalnego podejścia do przedstawianych czy cytowanych osób.

Do dziś pamiętam, że w opisie słownika, który wykonywałem na zaliczenie z leksykologii i leksykografii, popełniłem taki właśnie błąd, w nazwisku prof. Aldony Skudrzykowej przestawiłem r i z. Komentarz do błędu brzmiał: „w nazwisku — nie wypada”.

Wyczyść tekst

Wiecie, od czego zaczynam korektę tekstu? Uruchamiam narzędzie Znajdź i zamień (Ctrl + H w Wordzie) i zamieniam podwójne spacje na pojedyncze. A tymczasem możecie usprawnić korektę i redakcję, oddając tekst wyczyszczony z takich drobnostek — podwójnych spacji, znaków interpunkcyjnych po spacji (oczywiście tam, gdzie spacji przed znakiem, jak w przypadku przecinka czy dwukropka, nie powinno być). Sprawne czyszczenie odbędzie się też podczas czytania tekstu, bowiem wówczas poprawicie większość błędów fleksyjnych.

Spójrz na tekst od nowa

Jeśli tylko masz możliwość — po kilku dniach przerwy od pracy nad tekstem przeczytaj go ponownie. Dystans sprawi, że wiele błędów, których nie zauważyłeś, zostanie wyeliminowanych dopiero na tym etapie. Poza tym świeże podejście może pomóc w przeredagowaniu pewnych fragmentów.

Czy to oznacza, że korekta i redakcja nie są potrzebne? Oczywiście, są, ale przesyłając do prac redakcyjnych dobrze wyczyszczony tekst znacznie skracacie czas tych czynności. Redakcja językowa i techniczna nie będzie bowiem musiała, jak napisałem we wstępie, rozpoczynać pracy od poprawy podwójnych (czy potrójnych spacji), przez co zyska czas na spojrzenie na tekst pod innym kątem.

Podaj dalej!

Facebook
Twitter
LinkedIn
Polityka prywatności
© WIELE KROPEK 2017‒2021

Skontaktuj się ze mną!

Błąd: Brak formularza kontaktowego.