Nie znam zbyt wielu osób, które lubią zajmować się bibliografiami. Znam za to całkiem sporo takich, które robią, co tylko mogą, by od problemu uciec. Sporządzenie bibliografii wydaje się trudne, często jest traktowane jako efekt uboczny i tak pracochłonnego tekstu. Po co więc dodatkowo męczyć się ze spisem prac, z których się korzystało? Jak sporządzić bibliografię? Co musisz wiedzieć, zabierając się za bibliografię? Chodź, wszystko Ci opowiem!
Bibliografia to część pracy
Tak, dobrze widzisz. To nie jest dodatek do tekstu, a jego pełnoprawna część, element aparatu naukowego. To tyle teorii. W praktyce sporo recenzentów i czytelników zaczyna czytanie nie od początku, a od bibliografii właśnie. Dlaczego? Po to, by sprawdzić, na jakich źródłach oparta jest praca, no i czy osoba pisząca potrafi nad tymi źródłami panować, pracować z nimi, sporządzając bibliografię.
Porada dla osób redagujących: Uświadom osobie zlecającej, że bibliografia jest tak samo ważna jak tekst. Ty zajmiesz się korektą, ale nie masz obowiązku sprawdzania, czy każdy cytat został prawidłowo oznaczony.
Bibliografię warto robić od razu
Wróć do punktu pierwszego i zapamiętaj, że bibliografia to część pracy, która podlega ocenie. Zrób ją więc najlepiej, jak tylko się da. Uwierz mi, nie zapanujesz nad źródłami, jeśli od początku nie zaczniesz ich opisywać. W pewnym momencie zaczną Ci się powtarzać tytuły, autorzy, redaktorki… nie zapanujesz nad chaosem. O pomijaniu źródeł nie wspomnę. Pamiętaj: cytujesz – robisz przypis i sporządzasz adres bibliograficzny.
Porada dla osób redagujących: Kiedy tylko dostaniesz zlecenie, zapytaj, czy została już sporządzona bibliografia. Jeśli nie, zachęć do jak najszybszego nadrobienia zaległości. Jeśli natomiast masz możliwość pracować z osobą tworzącą tekst od początku powstawania publikacji, zaproponuj spisywanie źródeł od razu, niekoniecznie w formie adresu bibliograficznego. Dzięki temu łatwiej zapanujecie nad bibliografią.
Konwencja, konwencja, konwencja
Nim przystąpisz do pracy (nie tylko z bibliografią), zapoznaj się z konwencją. Jeśli jej nie masz, stwórz ją. Ustal, w jakiej kolejności będą pojawiały się kolejne elementy adresu, czy podajesz adresy stron internetowych w nawiasach itd. Możesz podejrzeć konwencje typowe dla tekstów z Twojej dziedziny. Ważne, by wszystko było spójne i osoba czytająca Twoją pracę nie miała problemów z dotarciem do publikacji, na które się powołujesz.
Porada dla osób redagujących: Pracę nad bibliografią zacznij od uporządkowania konwencji. Potem zajmij się weryfikacją źródeł. Jeśli pracujesz nad tekstem od samego początku, zacznij od stworzenia normy edytorskiej zawierającej konwencję bSibliograficzną.
Sprawdź, czy podajesz rzeczywiste źródło
Skąd wziąć dane do adresu bibliograficznego? Nie z sieci, nie z okładki, a ze strony tytułowej, a w dalszej kolejności – z noty prawnoautorskiej i kolofonu. Tam znajdziesz niezbędne informacje, które na okładce nie zawsze są podane, np. podtytuł, wszystkie osoby piszące itd.
Porada dla osób redagujących: Zawsze sprawdzaj, czy zostały podane również podtytuły. O nich zwykle się zapomina. Jeśli pracujesz nad publikacją od początku, a wiesz, że osoba pisząca ma problemy z ogarnięciem bibliografii, warto jej zaproponować, by robiła zdjęcia stron tytułowych.