Cykl dotyczący podziękowań, mott i dedykacji powraca! Dzisiaj kilka słów na temat podziękowań, bowiem także ich dotyczyły zadawane przez Was pytania. Temat ten wymaga także przynajmniej muśnięcia, bym mógł pokazać stosowaną przeze mnie technikę łączenia dziękowania i poświęcania tekstu. Zapraszam więc na teorię dziękowania w publikacjach!
Słownik języka polskiego definiuje podziękowanie jako „wdzięczność wyrażoną słownie lub pisemnie”. Wobec tego w każdej sytuacji, w której wyrażamy wdzięczność — bezpośrednio lub pośrednio — za coś, posługujemy się tą formą.
W beletrystyce podziękowania zamieszczane są na osobnej karcie, z reguły na końcu książki. Autorzy dziękują wydawcom, redaktorom, najbliższym, osobom, które w jakiś sposób pomogły w pisaniu książki (na przykład konsultantom lub pierwszym czytelnikom i komentatorom książki).
Również w publikacjach naukowych (artykułach, książkach) umieszcza się podziękowania — Emanuel Kulczycki przywołuje w jednym z tekstów na blogu Warsztat badacza artykuł A cast of thousands: Coauthorship and subauthorship collaboration in the 20th century as manifested in the scholarly literature of Psychology and Philosophy, w którym Blaise Cronin, Debora Shaw i Kathryn La Barre prezentują wyniki analizy dwudziestowiecznych numerów między innymi „Psychological Rewiev”. Okazuje się, że od lat 60. XX wieku niemal 90% artykułów w tym periodyku zawierała podziękowania.
Kulczycki, który sam niegdyś był sceptycznie nastawiony do dziękowania w artykułach naukowych, w tekście Jak pisać podziękowania w artykułach naukowych pisze:
Przekonałem się też, że jeżeli wykona się dużo ciężkiej pracy, wyśle do czasopisma, którego recenzenci również zrobią kawał dobrej roboty, to wówczas nie ma innej opcji niż stworzenie osobnego wpisu z podziękowaniami. Chociażby dla dwóch anonimowych recenzentów. Ale przede wszystkim dla pierwszych czytelników i komentatorów tekstu. Dlaczego? Ponieważ warto swój tekst „przetestować”, dać do przeczytania kolegom i koleżankom – niech wyłapią pierwsze błędy, nieścisłości. Może naprowadzą na ciekawe interpretacje. Lepiej niech zrobią to oni, niż recenzenci.
Podziękowania, czy też sekcja „Acknowledgments”, w artykule naukowym stanowią miejsce, w którym nie tylko dziękujemy, ale także publicznie przyznajemy, że jakaś osoba miała realny wkład w przeprowadzone badania czy opublikowany tekst. Mogą to być na przykład uczestnicy dyskusji (również uczestnicy konwersatoriów i seminariów), komentatorzy i konsultanci, technicy (osoby wykonujące badania i analizy), redaktorzy (również osoby zestawiające indeksy czy opracowujące bibliografię załącznikową) oraz instytucje finansujące badania.
Jeśli redakcja nie przywiduje osobnej sekcji podziękowań, wówczas najłatwiej wyrazić wdzięczność albo w przypisie do tytułu tekstu, albo w przypisie do odpowiedniego miejsca w tekście, jeśli na przykład dziękujemy tłumaczowi pewnego fragmentu. Gdy dziękowałem tłumaczce za zgodę na wykorzystanie jej niepublikowanego przekładu eseju Wernera Wolfa, zrobiłem to w ten sposób:
Warto pamiętać, że podziękowanie jest formą wymagającą uniżenia się przed osobą, której dziękujemy, a nie wywyższania się nad nią — pomyślmy o tym, formułując jego treść. W pracach naukowych formuła podziękowań powinna być jak najkrótsza i pozbawiona zbędnych ozdobników, w beletrystyce nie ma raczej ograniczeń pod tym względem.
Podziękowania czasem łączą się z dedykacjami i mottami — w jaki sposób? O tym już niebawem.
Wpis zilustrowałem zawierającym podziękowania przypisem pochodzącym z mojego tekstu Intermedialne strategie czytania: Serce Mroku Jacka Dukaja, Jądro ciemności Josepha Conrada i Rammstein, [w:] Doświadczenia Dukaja, pod red. Roksany Blech i Marcina Romanowskiego, Gdańsk 2016, s. 80.
Obrazek wyróżniający to zdjęcie nagłówka Podziękowań z książki Joshuy Hammera Hardcorowi bibliotekarze z Timbuktu. Historia ludzi, którzy przechytrzyli terrorystów z Al-Kaidy, którą w tłumaczeniu Dariusza Żukowskiego wydała w tym roku Agora.
Korzystałem z tekstów Struktura artykułu naukowego — uniwersalne wytyczne i przydatne wskazówki oraz Jak pisać podziękowania w artykułach naukowych. Oba teksty i wiele innych interesujących wpisów znajdziecie na blogu Emanuela Kulczyckiego Warsztat badacza.