[Kilka słów o normie] Zalecenia dla autorów

Wyobraźcie sobie, że po miesiącu remontu nowo zakupionego mieszkania możecie się wreszcie do niego wprowadzić. Ekipa przeprowadzkowa, która przewoziła Wasze rzeczy, spisała się na medal i gratis postanowiła wszystko poukładać. Jeśli zrobiła to według wskazówek i zaleceń, jakie dostała od Was — macie szczęście. Jeśli natomiast poustawiali meble i przedmioty według własnych upodobań — to Wy przez kilka dni będziecie musieli układać wszystko na nowo, by móc zacząć inne prace domowe.

Zalecenia dla autorów są czymś w rodzaju wskazówek, w jaki sposób należy zredagować swój tekst, by redaktor nie musiał go potem od nowa organizować (tak jak Wy mieszkania po dezynwolturze ekipy przeprowadzkowej). Tego typu wykazy autorzy prac naukowych otrzymują z reguły na etapie redagowania własnego tekstu lub przed jego napisaniem, dzięki czemu mogą przesłać do wydawnictwa, czasopisma czy redaktora naukowego poprawnie stworzony plik.

W przypadku beletrystyki jest nieco łatwiej, nie ma bowiem przypisów czy zestawień bibliograficznych, niemniej wydawnictwa proszą autorów (i przyszłych autorów) o przesłanie tekstu w odpowiedni sposób sformatowanego — najczęściej określa się marginesy, wielkość pisma (czasem także jego krój), paginację (numery stron), interlinię (odstępy między wierszami) oraz sposób zapisu wyrazów i zwrotów obcojęzycznych (na przykład kursywą).

Jeśli zaś chodzi o publikacje zawierające inne elementy (najczęściej są to publikacje popularnonaukowe i naukowe), wskazówki dla autorów obejmują jeszcze: sposób wprowadzania i zapisu cytatów, zalecenia dotyczące przypisów bibliograficznych i rzeczowych, zasady sporządzania bibliografii oraz elementy, które należy dołączyć do tekstu: streszczenie, słowa kluczowe, często także abstrakt w języku obcym i notę o autorze, a przynajmniej jego imię, nazwisko i afiliację (przynależność do uczelni, organizacji).

Autor powinien zastosować się do zaleceń i przygotować według nich tekst. Dzięki temu korektor i redaktor mogą zająć się odpowiednimi czynnościami według swoich kompetencji i nie muszą najpierw dostosowywać nadesłanych materiałów do obowiązujących w procesie wydawniczym reguł. Autorzy nie powinni więc zachowywać się jak wspomniana ekipa przeprowadzkowa, która bez konsultacji rozmieszcza przedmioty, lepiej zapoznać się ze wskazówkami, czyli normą wydawniczą (edytorską), i postępować według nich.

Norma wydawnicza będzie ściśle przestrzegana także na etapie prac redakcyjnych, ale to już opowieść na inną okazję.

Podaj dalej!

Facebook
Twitter
LinkedIn
Polityka prywatności
© WIELE KROPEK 2017‒2021

Skontaktuj się ze mną!

Błąd: Brak formularza kontaktowego.